November 20, 2023 at 11:33 PM. BEIJING (Reuters) - The Chinese foreign ministry said on Tuesday that it would be a "serious mistake" in Argentina's diplomacy if the South American nation were to Kolejny odcinek z serii Made in Poland - tym razem pokazuję Wam dużo różnorodnych rzeczy! W filmie znajdziecie świeczki sojowe, gadżety z jedwabiu, ubrania, "Zjarana Seniorita Marokkanische szisza palmy ala afrika Wann sehen wir uns wieder kolacja la brasilia jaranie Jamaica wakacje argentina ciuchy made in china Zjarana Seniorita Marokkanische szisza palmy" Tailor made holiday in Argentina, best of Argentina. Enjoy Mendoza's wineries, Iguazu Falls and Patagonia glaciers, from US $4197 - US $5664 (15 days) ex flights. A bilateral currency swap line with China plays a crucial role in their bilateral relationship – and in Argentina’s economic stability. By Xiaofeng Wang and Otaviano Canuto. October 13, 2023 Vay Nhanh Fast Money. Jest to niezwykła wyprawa do Argentyny i Chile mająca na celu pokazanie uroków rejonu od Buenos Aires przez Bariloche, czyli krainę pięknych jezior aż do Patagonii i Ziemi Ognistej. Wycieczka do Ameryki Południowej wymagająca od uczestników dobrej kondycji, żeby zrealizować trekking na terenie Parku Narodowego Los Glaciares. Piesza wędrówka po górach wymaga odrobiny wysiłku fizycznego i samozaparcia, aby dotrzeć do punktu widokowego na Cerro Fitz Roy (istnieje możliwość zrezygnowania z trekkingu). Pobyt w Parku Narodowym Torres del Paine oraz Los Glaciares z lodowcem Perito Moreno pozostanie na zawsze w pamięci. Buenos Aires - Bariloche - Puerto Montt - Puerto Natales - Torres del Paine - Calafate - El Chalten - Fitz Roy - Ushuaia - Tierra del Fuego ARGENTYNA - CHILE z Patagonią i Ziemią Ognistą DZIEŃ na lotnisku w Warszawie. Wylot do Argentyny. DZIEŃ 2. Przylot do Buenos Aires. Transfer do hotelu, odpoczynek po podróży. Spacer po centrum miasta: deptak Florida i Lavalle. Nocleg w Buenos Aires. DZIEŃ 3. Zwiedzanie Buenos Aires, miasta zwanego "Paryżem Południa": Plaza de Mayo, katedra, barwna dzielnica La Boca, w której narodziło się tango, dostojne spacerowanie wśród tłumów śniadolicych Argentynek i argentyńskich macho o zbójnickich spojrzeniach. Przejazd do nekropolii Recoleta, gdzie znajduje się między innymi grób charyzmatycznej Evity. Wieczorem – fakultatywnie - możliwość podziwiania gibkich ciał tancerek i przystojnych tancerzy tango (ok. 80 USD). Nocleg w Buenos Aires. DZIEŃ 4. Transfer na lotnisko krajowe w Buenos Aires. Przelot do Bariloche, miasteczka będącego stolicą argentyńskiej "Krainy Jezior". Spacer po miasteczku, które dzięki pionierskim osadnikom ze Szwajcarii, Niemiec i północnych Włoch wygląda jakby było żywcem przeniesione z Alp. Nocleg w Bariloche. DZIEŃ 5. Wycieczka 60-kilometrowym szlakiem zwanym Circuito Chico na zachód od Bariloche wzdłuż południowego brzegu jeziora Nahuel Huapi i w górę do Punto Panoramico. Przejazd w otoczeniu andyjskich szczytów. Po drodze liczne przystanki na punktach widokowych, w tym wizyta na półwyspie Llao Llao i nad zatoką Lopez. Powrót do Bariloche. Nocleg. DZIEŃ 6. Wczesny wyjazd do Puerto Pañuelo i rejs katamaranem przez majestatyczne jezioro Nahuel Huapi do Brazo Blast. Przejazd do Puerto Alegre, a następnie przepłynięcie promem przez jezioro Frias do Puerto Frias. Przejazd drogą wijącą się przez Andy i przekroczenie granicy z Chile na Przełęczy Vicente Pérez Rosales. Dotarcie do Peulla, ekologicznego miasteczka, raju dla miłośników natury, gdzie będzie czas na odpoczynek. Rejs katamaranem przez jezioro Todos Los Santos, na terenie najstarszego w Chile Parku Narodowego Vicente Pérez Rosales do osady Petrohué. Podczas rejsu podziwianie widoków wulkanów Osorno, Puntiagudo i Tronador. Następnie przejazd wzdłuż jeziora Llanquihue z widokami na wulkany Osorno i Calbuco. Jezioro Llanquihue jest czwartym pod względem wielkości w Ameryce Południowej i przypomina ocean z falami burzącymi się na wietrze. Późny przyjazd do Puerto Varas. Nocleg. DZIEŃ 7. Przejazd na lotnisko w Puerto Montt. Przelot do Punta Arenas, a następnie przejazd do Puerto Natales. Po przyjeździe do Puerto Natales zakwaterowanie w hotelu. Spacer po miasteczku, położnym nad fiordem o zagadkowej nazwie Sena de Ultima Esperanza (Fiord Ostatniej Nadziei) i będącym "bramą" do chilijskiej Patagonii. Nocleg. DZIEŃ 8. Wycieczka do najpiękniejszego w Chile Parku Narodowego Torres del Paine, słynącego z ostrych szczytów zwanych Cuernos (Rogi) i Torres (Wieże). Po drodze zwiedzanie Cueva del Milodon - jaskini będącej niegdyś siedzibą milodona - prehistorycznego stwora z rodzaju leniwców. Cel wycieczki do Parku Narodowego Torres del Paine to nie tylko podziwianie przedziwnych form skalnych, które zachwycają nawet najbardziej wybredne krajoznawcze gusta. Obszar ten słynie też z mnogości zwierząt i przy odrobinie szczęścia można sfotografować kondory, guanako, strusie nandu i patagońskie szare lisy. Z lodowców wypływa rzeka Paine, jeziora są różnokolorowe a nad wszystkim czuwa imponujący lodowiec Grey - wszystko jest tam wielkie i dziewicze, nieskażone cywilizacją. Powrót do Puerto Natales. Nocleg. DZIEŃ 9. Przejazd do Calafate w Argentynie. Zakwaterowanie w hotelu. Spacer po urokliwym miasteczku, położonym malowniczo nad jeziorem Argentino i będącym "bramą" do argentyńskiej Patagonii. Nocleg w Calafate. DZIEŃ 10. Wycieczka do lodowca Perito Moreno w Parku Narodowym Los Glaciares. W tym wpisanym na listę UNESCO Parku Narodowym znajduje się aż 47 lodowców, z których najsłynniejszy jest Perito Moreno. Można tam poznać świat sprzed 10 tysięcy lat: zimny i dziki. Przejazd wzdłuż południowego ramienia jeziora Argentino, 80 km od Calafate. Dotarcie do miejsca, gdzie są ścieżki do punktów widokowych na lodowiec Perito Moreno. Ciągłe obrywanie się kawałów lodu i specyficzne trzaski świadczą o stałym ruchu lodowca, który zajmuje 195 km2 a jego czoło o długości 4 km ma średnią wysokość 60-80 m nad poziomem jeziora i osiąga maksymalnie 100 m! Po południu przejazd do El Chalten (około 4 ½ godziny), miejscowości będącej bazą do eksploracji masywu Fitz Roy. Nocleg. DZIEŃ 11. Trekking do Laguna de los Tres (4 godz. w jedną stronę) z wyjątkowo bliskim widokiem na Cerro Fitz Roy (3405 m). Znajdujący się w północnej części Parku Narodowego Los Glaciares masyw Fitz Roy należy do najbardziej imponujących w całych Andach i jest kwintesencją argentyńskiej Patagonii, uwiecznioną w filmie Wernera Herzoga "Krzyk kamienia". Nagrodą za walkę z patagońskim wiatrem i własnymi słabościami jest tam nieziemski widok kłujących niebo granitowych wież i iglic masywu. Osoby, które nie będą chciały iść na trekking, mogą zostać w hotelu i mają czas wolny do własnej dyspozycji. Nocleg w El Chalten. DZIEŃ 12. Trekking do Laguna Torre (3 godz. w jedną stronę) z fantastycznym widokiem na Cerro Torre (3128 m). Późnym popołudniem przejazd do Calafate. Nocleg. DZIEŃ na lotnisko. Przelot do Ushuaia na Ziemi Ognistej (Tierra del Fuego). Znajdujące się na najdalszym południu Argentyny Ushuaia jest prawdziwym "miastem na końcu świata". Transfer do hotelu. Spacer po mieście. Nocleg. DZIEŃ 14. Rejs komfortowym katamaranem wzdłuż Kanału Beagle'a, wokół wysp Archipelagu Bridges, latarni morskiej Les Eclaireurs i skał pośrodku Kanału, które wraz z zamykającymi go łańcuchami górskimi tworzą wspaniałe przejście między Oceanami: Atlantyckim i Spokojnym. Podglądanie kolonii kormoranów i mew, obserwowanie albatrosów, petreli, skuł i wielu innych morskich ptaków, występujących licznie na tym terenie. Po południu wycieczka do Parku Narodowego Ziemi Ognistej. Podróż w krajobrazie obramowanym przez góry i lasy, urozmaiconym panoramicznymi widokami Kanału Beagle'a. Dojazd od rzeki Lapataia, za którą droga zaczyna się wić i dochodzi do miejsca, skąd rozpościera się widok na Zieloną Lagunę. Piesza wędrówka. Na koniec, przed powrotem do Ushuaia, sesja fotograficzna przy dziwie natury jakim jest jezioro Roca, zmieniające kolory w zależności od pogody. Nocleg w Ushuaia. DZIEŃ 15. Transfer na lotnisko. Przelot do Buenos Aires. Transfer do hotelu. Nocleg. DZIEŃ 16. Wyjazd na lotnisko. Wylot do Polski. DZIEŃ 17. Przylot do Polski. TERMINY: - - - - - - sezon - dopłata 2230 PLN + 270 USD CENA: 10 970 PLN + 3 290 USDI rata: 800 PLN płatne przy zapisie,II rata: 10 970 PLN płatne na 35 dni przed imprezą (minus I rata)III rata: 3 290 USD uczestnik zabiera ze sobą Praktyczne informacje dotyczące Argentyny znajdziesz na stronie: CENA ZAWIERA- przeloty na trasie Warszawa - Buenos Aires – Bariloche, Puerto Montt – Punta Arenas, Calafate – Ushuaia – Buenos Aires - Warszawa- transport: mikrobus, 3 lokalne przejazdy autobusem regularnej linii na trasie Bariloche-Puerto Panuelo, Petrohue-Puerto Montt oraz El Chalten - Calafate, katamaran, prom- transfery lotnisko - hotel - lotnisko- zakwaterowanie: hotele 3*,- wyżywienie: śniadania na całej trasie,- opiekę polskiego pilota-przewodnika- ubezpieczenie EUROPA (KL 30 000 EUR i NNW 3 000 EUR) CENA NIE ZAWIERA- bilety wstępu 210 USD- zwyczajowe napiwki 60 USD- obiady i kolacje- wycieczki fakultatywne wymienione w programie: ok. 80 USD- dopłata do pokoju 1-osobowego 830 USD- testów na Covid-19 DODATKOWE WYMAGANIAUwaga: paszport musi być ważny min. 6 miesięcy od daty powrotu. Trasa adresowana dla ludzi aktywnych fizycznie (2 trekkingi o średnim stopniu trudności, oczywiście można z nich zrezygnować na rzecz spacerów po okolicy). Zasady wjazdu: Argentyna- należy posiadać certyfikat potwierdzający pełne zaszczepienie- wypełnienić formularza o stanie zdrowia na 48 godzin przed przekroczeniem granicy- posiadanie ubezpieczenia pokrywającego koszta hospitalizacji, kwarantanny oraz transportu związanego z covid 19 Chile:- należy posiadać certyfikat potwierdzający pełne zaszczepienie- wypełnienić formularza o stanie zdrowia na 48 godzin przed przekroczeniem granicy Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-04-21 12:25:34 huanita Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-16 Posty: 490 Temat: "made in china"...kupujecie czy nie???zastanawiam się jakie jest Wasze zdanie na temat rzeczy "made in china" czyli takich z tzw pudel,za szczerze że kiedyś skusiłam się na tanią praskę do czosnku i na pierwszym ząbku złamała się rączka od tamtej pory postanowiłam że już nigdy nie kupie niczego ,żadnego taniego bubla ponieważ jest to wyrzucanie pieniędzy w kupnie butów czy ciuchów nie ma nawet jest Wasze zdanie kupujecie coś z takich rzeczy czy wolicie dołożyć parę groszy i kupić produkt lepszej jakości? 2 Odpowiedź przez Aneczka 2011-04-21 15:43:41 Ostatnio edytowany przez Aneczka (2011-04-21 15:44:23) Aneczka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-23 Posty: 319 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Musze przyznać, że czasem nawet sie nie spodziewałam, że kupiłam produkt chiński, a tu w domu- niespodzianka, na rynku dosłownie roi sie od chińskich produktów jest prawie wszystko.. ale ogolnie nie polecam przyrządów do kuchni typu: miski,kubki itd. bo produkty są słabej jakości i szybko ulegają zniszczeniu. Czasem skusze sie na jakiś ciuszek no i naprawde okazyjnie zdaza sie w porządku ~ ` Musisz uwierzyć w siebie , bo wiara czyni cuda ! ~ ` 3 Odpowiedź przez ufoludek 2011-04-27 13:18:38 ufoludek Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-14 Posty: 144 Wiek: 30 z hakiem Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???osobiście unikam i sprawdzam wszystko co kupuję, szczególnie odzież, zabawki i art. gospodarstwa domowego, ja nie kupuję bo boję się zawartych chemikaliów w plastikach, gumach i materiałach z których szyta jest odzież, staram się kupować artykuły polskie, to taki mój mały patriotyzm, wolę kupić drożej bo wiem że polskie jest lepsze jakościowo no i polskie 4 Odpowiedź przez blubel_25 2011-04-27 14:53:12 blubel_25 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-12 Posty: 199 Wiek: 28 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???Jeśli chodzi o ciuchy to większość w seklepach to chyńszczyzna i nie ma rady kupuję. Ale jesli chodzi o buty to tylko polskie 5 Odpowiedź przez Anuszka00 2011-04-27 15:00:47 Anuszka00 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-14 Posty: 8,989 Wiek: 34 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Raczej nie sprawdzam czy rzecz którą chcę kupić jest "made in china". To prawda większość rzeczy na naszym rynku jest bublem "china", ale ja zawsze sprawdzam dokładnie czy mi to posłuży....Nie przypominam sobie o "wyrzuceniu pieniędzy w błoto"-może poprostu do tej pory miałam szczęście.... Laura godz 19:15 6 Odpowiedź przez amore 2011-04-27 16:55:13 amore Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-25 Posty: 616 Wiek: 34 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???A Ja powiem wam pewien sekret. Większośc rzeczy ma poprostu odcinaną metkę made in china i doprawiana inną. Kiedyś pracowałąm w takiej fabryce dla znanej marki odzieżowej, nie będę wymieniac jakiej i tak właśnie sie robiło. Odcinałyśmy metki i kleiłyśmy inne. To, że myślimy iż dany produkt jest markowy , a nie podróba chińska to nie zawsze tak jest. 7 Odpowiedź przez 2011-04-27 20:21:38 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-11 Posty: 5,439 Wiek: rocznik 77 (koziorożec) Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? {Amore to cenna podpowiedź :0 Pokarzę to swojemu facetowi Będę miała ubaw. 8 Odpowiedź przez Szczurunia 2011-04-28 21:16:25 Szczurunia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2009-04-13 Posty: 907 Wiek: 21 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Tych "sekretów" jest znacznie więcej. Komputery, telewizory, niemalże cały sprzęt RTV i AGD jest też "made in china" (a tak naprawdę to nie ma znaczenia czy w Chinach, na Tajwanie, czy w Kambodży), opakowania tych do polskich produktów... niemalże każda rzecz którą używamy, niestety. Czyż nie ma hipokryzji w tym, że upominamy dzieci gdy krzywdzą kotki czy pieski, podczas gdy sami zasiadamy do stołu, na który zabito dziesiątki stworzeń? 9 Odpowiedź przez MagdaEM. 2011-05-12 13:52:21 MagdaEM. 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-22 Posty: 768 Wiek: 28 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? W normalnych sklepach jest bardzo dużo towaru z Chin dlatego na pewno zdarza mi się kupować produkty "made in China", chociaż staram się zwracać uwagę co kupuję. Na pewno nie kupuję artykułów gospodarstwa domowego - naczytałam się o tych wszystkich chemikaliach i się bardzo uprzedziłam. Jeśli chodzi o ciuchy, to zajrzałam kiedyś do tzw. chińczyka, czyli sklepu z artykułami pochodzącymi wyłącznie z Chin, ale nic nie kupiłam. Ubrania może i ładne, ale wykonane beznadziejnie, więc pewnie można je nosić do pierwszego prania - później i tak nic z nich nie zostanie Szkoda pieniędzy, poza tym w tych sklepach panuje taki dziwny zapach, jakby gumy, czy coś. Wszystko przywożone jest w wielkich kontenerach, kartonach. Jakoś mnie to zniechęca. A to, że obecnie niemal wszystko jest z Chin, to już inna bajka. Większość wielkich, renomowanych firm ma swoje fabryki właśnie w Chinach, ale co innego jest kupić radio np. Sony za 300zł, niż typowe "made in china" za 20zł. Wiadomo, że szkoda pieniędzy na te supertanie, bo i tak nie posłuży, tylko od razu się zepsuje. 10 Odpowiedź przez gossipgirl 2011-05-12 14:43:33 gossipgirl Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-29 Posty: 442 Wiek: 24 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Myślę, że ciężko kupić za przystępną cenę rzeczy nie "made in china" - więc tak: kupujemy "You know You love me. GossipGirl" 11 Odpowiedź przez CupraFR 2011-05-12 14:56:23 Ostatnio edytowany przez CupraFR (2011-05-12 14:57:30) CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach bardzo trudno uniknąć takich produktów. Prawie wszystko jest już tam produkowane, składane i pakowane. Niestety, jest to tania siła robocza, z której duuuużo firm chętnie korzysta. Oczywiście, że zdarza mi się kupować takie produkty, w szczególności zabawki dla co innego gdy w grę wchodzi większa inwestycja, typu alufelgi, opony i części samochodowe, czy też sprzęt domowy. "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 12 Odpowiedź przez Plinka 2011-05-12 15:02:27 Plinka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: uczę się ;) i pracuje ;) Zarejestrowany: 2011-02-16 Posty: 336 Wiek: 20 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???Tak jak pisały poprzedniczki, często kupujemy produkty z myślą że polskie, a tak naprawdę jest to ''china''. Czytałam gdzieś kiedyś że polskim sieciówkom (typu H&M, Cropp, House) dostarczane są produkty z materiałów chińskich. I powiem wam że kupiłam ostatio koszule w Croopie, i gdy pierwszy raz ją zakładałam, chciałam ją ściągnąć na dole, pociągnełam za troczki a tu bach, dziura! Chiny, Tajwan? To samo jest ze słodyczami. Nie wiem czy wyobrażacie sobie jaka jest różnica smaku w niemieckim a polskim batonie ''Mars".Środki czystości też są lepszej jakości na zachodzie, a niby ta sama firma, no ale to już inna bajka... 13 Odpowiedź przez CupraFR 2011-05-12 15:05:20 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Np. polski i niemiecki Lenor. Niebo a ziemia. Polski Lenor jest rzadszy i nie pachnie tak intensywnie. Niemiecki jest gęsty, bardziej skoncentrowany i pachnie bardziej intensywnie i dłużej. "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 14 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-05-16 18:12:29 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,180 Wiek: 26 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? A deichmann to jaka firma ? lubię tam buty, ale made in china na pewno kupuje, bo tego w brod "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 15 Odpowiedź przez Megi87 2011-06-25 21:23:46 Ostatnio edytowany przez Megi87 (2011-06-25 21:25:12) Megi87 Szamanka Nieaktywny Zawód: Specjalista ds obsługi klienta Zarejestrowany: 2010-09-05 Posty: 295 Wiek: 28 lat Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Ja mam uczulenie na wszystko, co chińskie. Nie to, że jestem uprzedzona do Chińczyków czy coś, ale tyle się nasłuchałam różnych dziwnych rzeczy, że jakoś mnie odpycha. Na pewno nigdy nie kupię chińskich zabawek, art gospodarstwa domowego czy ubrań. Zawsze sprawdzam, tak na wszelki wypadek. Obawiam się tych rakotwórczych substancji. Na chińskie ubrania szkoda mi kasy, bo wyglądają ładnie do pierwszego prania a potem można z tego zrobić co najwyżej ścierkę do tym przemienianiu metek też słyszałam. No ale na to nie mamy wpływu Natomiast jak gdzieś jest jasno i wyraźnie napisane "Made in China" to grzecznie odkładam na półeczkę Poza tym w Chińskich Marketach Odzieżowych jest taki specyficzny zapach, że czym prędzej kieruję się do wyjścia. A na bezdechu raczej trudno chodzić między regałami Przez pewien okres czasu zajmowałam się sprzedażą mebli z Chin. Nazwy firmy oczywiście nie wymienię. W ofercie mieli typowe pierdoły tj stoliki pod tv, stoliki kawowe, wieszaki, stoły, krzesła. Po otwarciu paczki:a) instrukcja obsługi z niezrozumiałą, dla Polaka, logiką (pierwszy raz usłyszałam, że stronę stelaża krzesła określa się siedząc na krześle a nie stojąc przed nim - dla mnie ta druga opcja była oczywista, chińczycy uważają inaczej)b) w elementach drewnianych zdarzają się korniki. Raz, w kanapie od chińskiego producenta, mogliśmy z kolegą podziwiać piękny okaz pająka, upasionego, jakby, sterydami. Wielkości był zdarza się, że części, które powinny do siebie pasować, nie pasują. Nie można czasem dokręcić śrub w efekcie taki np wieszak, kołysze się na wszystkie akcesoria do montażu bywają tym śmieszy mnie owijanie np. chromowanych nóg od stołu chińską gazetą Zabawa przy rozszyfrowaniu tego pisma - bezcenna e) opisywanie paczek też mają za nic. Jakiś czas temu klient zamawiał ławę, która przyjechała w paczce po wieszaku. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na paczce nie było ani słowa o ławie. Zgłupiałam kompletnie, bo wieszaka nie zamawiałam a Pan na magazynie mnie uświadomił, że często tak się fotele bujane? Jak się usiądzie, to pupą dotyka się prawie podlogi a kolana ma sie wyżej jak głowę. Konstrukcyjnie niemożliwe? A jednak Dla starszej osoby, mającej problem ze stawami kolanowymi - nie polecam. Jak usiądzie, może nie wstać. Przynajmniej nie chińskich hitów to ja bym tutaj mogła mnożyć Wiem jedno: w miarę możliwości będę się wystrzegać wszystkiego, co stamtąd pochodzi Daj spokój wspomnieniom. Daj się ponieść marzeniom... 16 Odpowiedź przez Cerise 2011-06-26 18:51:09 Cerise Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-13 Posty: 99 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???Myślę, że czy chcemy, czy nie, i tak kupujemy - choćby przez przypadek. 17 Odpowiedź przez Szczurunia 2011-06-26 23:57:58 Szczurunia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2009-04-13 Posty: 907 Wiek: 21 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? A zajrzyjcie na metki komputerów na których właśnie pracujecie:) założę się że połowa to made in china choćby mój. Czyż nie ma hipokryzji w tym, że upominamy dzieci gdy krzywdzą kotki czy pieski, podczas gdy sami zasiadamy do stołu, na który zabito dziesiątki stworzeń? 18 Odpowiedź przez flores18261 2011-06-27 18:23:19 flores18261 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Kucharz Zarejestrowany: 2010-11-24 Posty: 2,285 Wiek: 1984/5/06 (Bliznięta) Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Czasem skusze sie na jakiś ciuszek , ale drobiazgi do domu i buty raczej odpadają ale na naszym rynku już większosć jest chińskich produktów. Zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w kxxx silną miłość. ? Namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. Za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity. Bez Ciebie nie chcę przeżyć ani jednej chwili, bo nie ma nikogo takiego jak Ty. ONLY GOD CAN JUDGE ME 19 Odpowiedź przez czarnamadzia 2011-07-10 14:14:41 czarnamadzia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-21 Posty: 606 Wiek: 21 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Kupuję dość często rzeczy z takich sklepów, choć z ubraniami różnie to bywa, bo nie jestem bogata i wybieram co tańsze i oglądam 10 razy zanim kupię. Lakiery do paznokci, torebki, spodnie jeansowe, paski do spodni, trampki... kupiłam i nie zawiodłam się. Po prostu materiał materiałowi nierówny, przecież od razu widać, czy coś jest krzywo zszyte, kiepski materiał itp. Nie zawiodłam się jak na razie na chińskich rzeczach, a wiadomo, że większość i tak jest z Chin, czy tego chcemy, czy nie i często z niewiedzy, chcąc ominąć "made in China", po prostu się nie da. Niektóre kosmetyki są dobre, na pewno cienie do powiek Vollare, lakiery do paznokci, tuszy żadnych, z allegro Max Factor. Mam naprawdę wiele rzeczy z typowo chińskich sklepów. No i staniki też lubię, bo nie są drogie, a kolorów jak na skrzydłach u motyla. Kapelusz nawet sobie kupiłam i mam go do tej pory, jak nóweczka. Na pewno nie zrezygnuję z zakupów z tego typu sklepów, oczywiście AGD, RTV odpada, bo w tych rzeczach stawiam na firmę i jakość, od tego są markety i wiedza mojego chłopaka, bo sama się nie znam. Staram się mieć więcej empatii i wyrozumiałości dla świata, który gryzie mnie w dłonie. 20 Odpowiedź przez Hexi 2011-07-13 11:45:08 Hexi O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-22 Posty: 68 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???Zależy do czego dany produkt mi jest potrzebny. Jeśli to jest jakiś drobiazg , który rzadko używam to czemu nie , natomiast zabawki dla dziecka bym nigdy nie kupiła od Chińskich producentów , ponieważ większość nie ma nawet atestów 21 Odpowiedź przez warkoczyk 2011-08-09 10:33:35 warkoczyk Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: księgowa Zarejestrowany: 2011-07-21 Posty: 195 Wiek: 32 lata Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Zależy co, ale te rzeczy są na tyle tanie, że można kupić, a jeśli szybko się zepsuje (a raczej tak będzie), to z czystym sumieniem można wyrzucić i zapomnieć... Ja jestem więc raczej za... "Człowiek, który w głębi siebie nie kryje niespodzianki, z reguły nie bywa interesujący." M. Bułhakow 22 Odpowiedź przez Fascynacja 2011-08-28 21:30:42 Fascynacja Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-24 Posty: 235 Wiek: 21 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Plinka napisał/a:Tak jak pisały poprzedniczki, często kupujemy produkty z myślą że polskie, a tak naprawdę jest to ''china''. Czytałam gdzieś kiedyś że polskim sieciówkom (typu H&M, Cropp, House) dostarczane są produkty z materiałów chińskich. I powiem wam że kupiłam ostatio koszule w Croopie, i gdy pierwszy raz ją zakładałam, chciałam ją ściągnąć na dole, pociągnełam za troczki a tu bach, dziura! Chiny, Tajwan? To samo jest ze słodyczami. Nie wiem czy wyobrażacie sobie jaka jest różnica smaku w niemieckim a polskim batonie ''Mars".Środki czystości też są lepszej jakości na zachodzie, a niby ta sama firma, no ale to już inna bajka...JA tez kupilam sobie bluzkę w croopie i niby orginał a okazała sie totalną podrubą:/Co upiorę to odrywa sie kokarda i robią dziury jak w raz kupiłam sobie przez allegro chińska sukienke i musze przyznac ze mam ja do dzis i wszystko z nia ok,jak do mnie doszła przesyłka to byłam z niej bardzo zadowolona;)ostatnio mnie nawet kusiło kupić telefon ale tego sie trochę obawiam;)i raczej nie dokonam zakupu:) 23 Odpowiedź przez misiaki14 2011-09-03 18:39:04 misiaki14 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-28 Posty: 107 Wiek: mam tyle, na ile wyglądam Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? powiem tak dzis wiekszosc rzecy, ciuchow butow czy innych jest wyprodukowana "malymi chinskimi raczkami" nawet kupujac buty oryginalne w sklepie nike kupisz buty a na jezyku napisane jest "made in china/japan" zal ale niestety dizs qwiekszosc ludzi chodzi w czyms takim. to jest jak plaga. nie pozbedziemy ise tego nigdy bo jest to na pewno tansze Szczęśliwa 24 Odpowiedź przez stephanie 2011-09-06 11:48:17 stephanie Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-27 Posty: 121 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Trudno jest nie kupować. Wszystko prawie jest z chin. Nawet jakbym nie czasami chodzę do takiego sklepiku za 2,99 i kupuję tam jakieś klamerki, wieszaki, nożyczki i parę innych drobiazgów. I może raz czy dwa coś mi się szybko zepsuło, ale tak nawet dość długo nie kupuję kosmetyków perfum z chin. I staram się naczyń również nie kupować 25 Odpowiedź przez lemmira 2011-09-06 16:51:36 lemmira Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-02 Posty: 58 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???Ja kupuję i nie narzekam na niektóre rzeczy kupione w typowo chińskich sklepach.. Bo w końcu nie wszystkie są takie złe 26 Odpowiedź przez Catwoman 2012-03-09 00:17:12 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2012-03-09 00:20:57) Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? mam już dość made-in-china. nie kupuję- tylko dlatego że jest takie, kupuje się często rzeczy niepotrzebne. jestem na takim etapie, że wolę dołożyć ale kupić coś naprawdę porządnego gdyż jestem tego warta pdla ścisłości: ubrań. Bo niestety chińszczyzna nas zalała i nie mozna tego kontrolowac. 27 Odpowiedź przez FollowMe 2012-03-09 17:42:17 Ostatnio edytowany przez FollowMe (2012-03-09 17:44:18) FollowMe Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 635 Wiek: 27 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Biżuteria w tym markowa, fotele bujane, dekoracje do domu, ręczniki, zabawki,odzież, buty, galanteria...80% rynku Polskiego to produkty pochodzenia chińskiego. Wiem, bo mam sklep i sama zaopatruję się w hurtowniach chińskich. Powód jest banalny-modna bransoletka 1 szt. kosztuje mnie 0,5 $, w hurtowni Polskiej (wcześniej też kupiona przecież w Chinach) 8zl. Jakość ta o certyfikatach np. na zabawki. Taaa, jasne. Jeśli chciałabym certyfikat na dany produkt wystarczy jeden mail do mojego dostawcy i dostaję go, no ewentualnie kilka dolarów "w łapę". Wielkie, bardzo słynne firmy właśnie w taki sposób załatwiają swoje g**** warte produkty, takie które są źle zszyte, kiepskiej jakości są tylko w "chińskich" sklepach, bazarkach... Prawdziwa (dobra) chińszczyna, na której zarabiają Polacy która uchodzi za oryginały (h&m,fisher price,asos i wieeeeele wiele innych) jest świetnej jakości i potencjalny klient nawet nie wie,że przypuśćmy modne tak teraz nausznice asos z ich logo to robota chińskiej siły roboczej, a Polski sprzedawca dał za takie cudo grosze a teraz niezle na tym zarabia... "No cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha." /Woland 28 Odpowiedź przez gojka102 2012-03-09 19:19:16 gojka102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 8,606 Wiek: 30+(dokładnie nie pamiętam:)) Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Chińskie rzeczy,które można kupić np w Stanach są rewelacyjnej tam kupiłam noszę do dziś,nie spiera się kolor,bawełna jest gruba,nie sztywnieje po adidasa,które kiedyś kupiłam, narty i buty dobrej firmy miały mały napis: made in china:) Tylko czasem wśród mroku,straszy i krąży wokół zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptakLecz dzień lęki wymiecie,wiec spokojnie możecie drzwiami trzasnąć i zasnąć gdy "dobranoc" powiemy wam 29 Odpowiedź przez Catwoman 2012-03-10 12:24:18 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???gojka102 ....to mnie akurat nie dziwi-to samo w Niemczech...nie wiem czemu my stale jesteśmy rynkiem zbytu.... 30 Odpowiedź przez cisowianka 2012-07-17 22:33:14 cisowianka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-28 Posty: 5,224 Wiek: 25 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???chcac nie chcac kupuje sie , bardzo duzo jest produktow made in china. 31 Odpowiedź przez Pan Lewski 2012-07-17 23:55:59 Pan Lewski Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-17 Posty: 872 Wiek: 23 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Popieram krajową gospodarkę i unikam kupowania czegokolwiek co jest z zagranicy lub na zagranicznych papierach, w drugiej kolejności kupuję produkty krajów typu Słowacja, Czechy, Węgry, Grecja itp. W naszym interesie jest popieranie własnej gospodarki oraz krajów które nie stanowią dla nas zagrożenia ekonomicznego. Każdy człowiek który nie przeszedł kursu doskonalenia techniki jazdy i spowodował wypadek, powinien zostać rozstrzelany. 32 Odpowiedź przez gr3da 2012-07-25 12:46:10 gr3da Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-19 Posty: 67 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? A czy teraz jeszcze można kupić coś nie chińskiego oprócz jogurtu ?Zachód, a szczególnie USA chciały wolnego handlu, wolnego przepływu kapitału no to mają i my przy okazji też...Kapitał poszedł tam gdzie tania, zdolna i pracowita siła robocza = są teraz wielką światową fabryką. Na zachodzie tworzy się jeszcze trochę technologii, ale niebawem Chińczycy w tej dziedzinie prześcigną nie produkują tylko majtek i gumek do mazania - większość elektroniki już u nich powstaje, teraz buduja własną stację kosmiczną (ostatnio Chinka poleciała w kosmos), dwa lata temu, ku wielkiemu zaskoczeniu USA Chińczycy oblatali swój własny supernowoczesny myśliwiec stealth... Tak proszę państwa, czas zachodu się skończył, prawdziwa potęgą XXI wieku będą , a raczej już są Chiny. Za 10 lat będziemy oglądali lądowanie Chińskiej wyprawy na Księżyc na chińskim TV ultra high definition 4K - TLCCiekawe w jakiej dziedzinie będziemy w stanie konkurować z Chińczykami? Szczeny wam opadną jak za kilka lat zobaczycie w markecie oscypki i bigos made in china.... Może chociaż produkcja kapusty kiszonej zostanie u nas ? ;-)A wszystko to w dużej mierze przez debili ekonomistów z zachodu, którzy do niedawna twierdzili, że przemysł i produkcja są passe, że to nie jest zajęcie dla europejczyków, niech produkcją zajmują się Azjaci, a wzrost gospodarczy osiągniemy operacjami finansowymi i brandingiem.... Widać teraz ile warte są marki - Philips już nie produkuje TV, Sony już dawno straciło rolę lidera na rzecz są dziś zadłużone po uszy w chroniło się własny przemysł (a przez to miejsca pracy) poprzez cła. Nie ma ceł, jest chińszczyzna, a my zadłużamy się dalej... 33 Odpowiedź przez Cayenne81 2012-07-25 12:49:07 Cayenne81 Bardzo Wnikliwa Obserwatorka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 16,311 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???teraz wszystko jest chińskie,nawet ciuchy kupione w firmowym sklepie maja metke made in china 34 Odpowiedź przez Catwoman 2012-07-25 13:01:40 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???rzeczy produkowane z napisem np. Made in Germany mają PODZESPOŁY robione w Chinach. Więc nawet gdy kupuje się elektronikę wyprodukowaną gdzie indziej, to te drobne części sa chinskie. 35 Odpowiedź przez 2012-07-25 13:13:58 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? gr3da napisał/a:Ciekawe w jakiej dziedzinie będziemy w stanie konkurować z Chińczykami? Szczeny wam opadną jak za kilka lat zobaczycie w markecie oscypki i bigos made in china.... Może chociaż produkcja kapusty kiszonej zostanie u nas ? ;-)Kwestia czasu pewno; skoro już ciupagi są produkowane z Chinach, a papież rozdaje prosto z Watykanu różańce made in china Co do konkurowania z Chińczykami to faktycznie jeszcze do niedawna było to ciężkie, gdyż oni robili wszystko za przysłowiową miskę ryżu. Ich status ekonomiczny jednak bardzo się poprawia i apetyt na większe zarobki np. odzieży wyższej jakości wraca z Azji do Europy. Zaczyna się to bardziej kalkulować, gdyż umożliwia krótsze terminy dostaw. Jakość odzieży produkowanej w Chinach jest coraz gorsza, a odbiorcom zależy by była wysoka. - Olek 36 Odpowiedź przez Catwoman 2012-07-25 14:51:03 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: "made in china"...kupujecie czy nie???właśnie. ja nie mam nic przeciwko by coś było z Chin, byleby było dobrej jakości -w moim mieście jest kilka tzw" Chińskich marketów" ludzie tam chodzą masowo bo ubrania są tanie, kolorowe i potwornie.....sztuczne! 37 Odpowiedź przez Pan Lewski 2012-07-26 18:45:29 Pan Lewski Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-17 Posty: 872 Wiek: 23 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? gr3da napisał/a:A wszystko to w dużej mierze przez debili ekonomistów z zachodu, którzy do niedawna twierdzili, że przemysł i produkcja są passe,Jakich debili ekonomistów? Mówisz jakby to byli ludzie wdrażający plan w gospodarce centralnie planowej. Producenci sobie gdzie jest niższy koszt produkcji i ją tam ulokowali. To o czym mówisz to nie recepta tylko diagnoza sytuacji która ma miejsce już od lat 60tych, kiedy w USA i Europie zachodniej tworzyło się społeczeństwo post industrialne. Większa ilość forsy w portfelach sprawiła że ludzie mogli realizować nowe potrzeby, tak rozwinął się rynek usług i operacji finansowych. gr3da napisał/a:że to nie jest zajęcie dla europejczyków, niech produkcją zajmują się Azjaci,Europejczycy po prostu nie wytrzymali konkurencji kosztów w oczach korporacjigr3da napisał/a:a wzrost gospodarczy osiągniemy operacjami finansowymi i brandingiem....Dopóki nie przeszarżowano na spekulacjach jakoś to działało. Największym hamulcem wzrostu gospodarczego i tak są podatki i korporacjonizm. Gdyby podatki były niższe to koszty produkcji by spadły i więcej produkcji zostałoby w Europie, ale także prowadzenie działalności gospodarczej byłoby łatwiejsze z uwagi na mniejsze obciążenia. Poza tym mniej opodatkowani ludzie mogliby wydawać więcej pieniędzy na towary i usługi. Drugi problem, czyli korporacjonizm, polega na tym że miliony ludzi zamiast pracować na własny dochód, pracuje na dochód udziałowców. Każdy człowiek który nie przeszedł kursu doskonalenia techniki jazdy i spowodował wypadek, powinien zostać rozstrzelany. 38 Odpowiedź przez Apocalypto~ 2012-08-20 23:04:14 Apocalypto~ Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Instruktor jazdy konnej Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 15 Odp: "made in china"...kupujecie czy nie??? Mam chińską patelnię, duża, poręczna i sprawuje się dobrze, czyści się w miarę jeśli chodzi o spód. Nie jest teflonowa raczej, ale użytkuje się bardzo fajnie na smażenie. W prawdzie kupiona w markecie, a mianowicie Tesco, bo wszystko zamknięte, ale jak na pierwsze kilka razów smażenia tostów, chlebków i innych moich wymysłów jak najbardziej do ubrań... Wszystko jest co prawda chińskie, co nie znaczy, ze gorsze. Tania siła robocza przyciąga wielkie firmy i tym sposobem... Polska jest jedynie na mapie, nie w rzeczach, co aż przykre. Adidasy, Nike i w ogóle są robione masowo, ale nie znaczy to, że gorzej. Moje adidasy za kostkę sprawują się ubrania... te z adidasa i w ogóle - TAK. Ale do centrum chińskiego bym się chyba nie wybrała. Materiały nie powalają - wręcz przeciwnie. Szczęście na końskim leży grzbiecie Ciepłe pozdrowionka z upalnego miasta Apocalypto~ przesyła licznie zgromadzonym! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Wycieczka do Peru, Chile, Argentyny i Brazylii do najważniejszych atrakcji Ameryki Południowej. Zwiedzanie Limy i Cusco, Machu Picchu, Santiago de Chile, boskiego Buenos Aires, wodospadów Iguazu oraz Rio de Janeiro. Podróż marzeń. Reportaż o wodospadach Iguacu - kliknij tutaj! Lima - Pachacamac - Cusco - Machu Picchu - Lima - Santiago de Chile - Vina del Mar - Valpariso - Buenos Aires - Foz do Iguacu - Rio de Janeiro Malownicza trasa po największych ikonach Ameryki Południowej. Podróż do Peru i zwiedzanie Limy, Pachacamac i Cusco wraz ze słynnym Machu Picchu. Wycieczka po Santiago de Chile, boskim Buenos Aires, gdzie narodziło się tango. Spacery po platformach widokowych wokół wodospadów Iguazu po stronie argentyńskiej i brazylijskiej. Wakacje zakończą się wypoczynkiem na plaży Copacabana w Rio de Janeiro po zwiedzaniu Głowy Cukru i Corcovado - posągu Chrystusa Odkupiciela górującego nad miastem. Spełnij przygodę życia. DZIEŃ na lotnisku w Warszawie. Wylot do Limy przez jeden z portów europejskich. Przylot do stolicy Peru, transfer do hotelu, zakwaterowanie. 2. Wycieczka do Pachacamac - miejsca, w którym przed wiekami Inkowie oddawali cześć słońcu i ziemi. Miejsce zachwycające swoją magią i tajemnicą, którą czujemy zwiedzając ruiny świątyń słońca i ziemi. Powrót do Limy. Zwiedzanie starej, kolonialnej części miasta, założonego w 1535 roku przez samego Francisca Pizarro. Spacer po najważniejszym placu Limy - Plaza de Armas, wzdłuż Pałacu Rządowego, Katedry i siedziby arcybiskupiej. Nocleg w 3. Po śniadaniu wylot do Cusco. Czas wolny na aklimatyzację. Zwiedzanie miasta potomków Inków, posługujących się językiem keczua: Plaza de Armas, Katedra z 1559 roku oraz pobliskich ruin zabytkowych budowli (Sacsayhuaman, Kenko, Puca-Pucara, Tambomachay). Nocleg w 4. Wycieczka do wymarzonego i najsłynniejszego na kontynencie zaginionego miasta - Machu Picchu. Twierdza została odkryta dopiero w 1911 roku przez amerykańskiego historyka. To niesamowite dzieło rąk ludzkich zadziwia doskonałością kamieniarki i bogactwem dekoracji. Sesja zdjęciowa na tle ruin Świątyni Trzech Okien, Słonecznego Obserwatorium i malowniczych tarasów. Powrót do Cusco. 5. Wycieczka do Świętej Doliny Inków. Po drodze do Pisac widoki na malownicze tarasy, dojazd do Pisac, spacer na indiańskim rynku przepełnionym kramami ze swetrami, tkaninami i pamiątkami. Oglądanie ruin twierdzy Ollantaytambo. Powrót do Cusco na 6. Po śniadaniu przejazd na lotnisko. Wylot do Limy, przylot. Wycieczka do Muzeum Larco Herrera, którego budynek pochodzi z czasów kolonialnych i jest otoczony pięknymi ogrodami. W muzeum znajdziemy bogatą kolekcję wyrobów ze złota, ceramikę oraz przepiękne materiały z czasów preinkaskich. Późnym popołudniem transfer na lotnisko. Wylot do Santiago de Chile. Przylot. Transfer do hotelu. 7. Po śniadaniu zwiedzanie Santiago de Chile: wzgórze San Cristobal - stąd rozpościera się wspaniały widok na miasto i okolicę, znanego z ataku lotniczego na prezydenta Salvadore Allende Palacio de la Moneda, dzielnica rządowa, katedra. do Vina del Mar największego kurortu w Chile. Zwiedzanie kurortu, okolicznych plaż, portowego miasta Valparaiso. Wjazd starą, niemiłosiernie skrzypiącą kolejką zębatą na punkt widokowy. Powrót do Santiago na 9. Po śniadaniu transfer na lotnisko. Przelot do Buenos Aires. Po przylocie zwiedzanie boskiego Buenos Aires: Plaza de Mayo, katedra, barwna dzielnica La Boca, w której narodziło się tango, cmentarz Recoleta, gdzie znajduje się między innymi grób charyzmatycznej Evity. Wieczorem - fakultatywnie - możliwość podziwiania gibkich ciał tancerek i przystojnych tancerzy oraz pójścia w tango przy upojnej muzyce (ok. 80 USD). Nocleg w Buenos 10. Po śniadaniu czas wolny na spacery i samodzielne podglądanie uroków Buenos Aires. Kontemplacja urody miasta i jego mieszkańców przy kawiarnianym stoliku. Zakupy, przechadzki lub fakultatywnie wycieczka promem do Colonii w Urugwaju - niezwykle urokliwego miasteczka o kolonialnej architekturze (wpisana na listę dziedzictwa UNESCO), zwiedzanie kościoła, przechadzki brukowanymi uliczkami, czas na wypicie kufla dobrze schłodzonego piwa i chłonięcie zaczarowanej atmosfery miasteczka (ok. 160 USD), lub wycieczka do delty Parany (meandry rzeki Parana w zbliżeniu, ok. 70 USD). Nocleg w Buenos 11. Po śniadaniu przejazd na lotnisko. Przelot z Buenos Aires do Iguacu. Przylot. Podziwianie argentyńskiej strony wodospadów, w tym największego z nich - Garganta del Diablo, spacer po dżungli. Fakultatywnie rejs stateczkiem prawie pod samą gardziel wodospadu (70 USD). Pozostali mogą w tym czasie spróbować wypatrzyć w gęstwinie roślinności papugę, tukana lub też niezwykle sympatycznego ostronosa. Transfer na stronę brazylijską, przejazd do hotelu na nocleg do Iguacu. Dla chętnych - fakultatywnie - możliwość skosztowania pożywnego churrasco - grillowanej wołowiny spożywanej zwykle z dużą ilością czerwonego wina i koniecznie z muzyką w tle i przyglądanie się popisom tanecznym artystów z całej Ameryki Łacińskiej (70 USD). 12. Kolejne spotkanie z wielką i dziką przyrodą. Ciąg dalszy zachwytów nad dziełem Matki Natury - oglądanie wodospadów po stronie brazylijskiej. Powrót do hotelu. NoclegDZIEŃ 13. Przejazd na lotnisko. Przelot do Rio de Janeiro - miasta znanego ze swej urody i prawie nieustającej fiesty. Przylot. Wjazd na punkt widokowy na 709 m skąd 30-metrowy posąg Chrystusa Zbawiciela otwiera ramiona w opiekuńczym geście. Następnie wizyta w Ogrodzie Botanicznym. Po krótkim odpoczynku wyjście na słynną plażę Copacabana. Czas wolny na spacery, zdjęcia, czy kąpiel. Wieczorem fakultatywnie możliwość wyjścia do najlepszego w Brazylii teatru tańca - wieczór w rytmie samby (ok. 140 USD z kolacją). Nocleg w 14. Ciąg dalszy zwiedzania Rio: wjazd na Głowę Cukru (396 m sesja zdjęciowa z Rio i Zatoką Guanabara w tle. Spacer po centrum, zwiedzanie katedry i sambodromu - gdzie tańczy słynny karnawałowy korowód, stadion Maracana (z zewnątrz). Nocleg w 15. Odpoczynek na słynnej plaży Copacabana, plażowanie i sporty wodne, późnym popołudniem powrót do hotelu po bagaż, przejazd na lotnisko. Wylot do 16. Przylot do - - - - - - - wysoki sezon - dopłata 1470 PLN + 600 USD CENA: 12 980 PLN + 2 950 USD I rata: 800 PLN płatna przy zapisie II rata: 12 980 PLN płatne na 35 dni przed imprezą (minus I rata) III rata: 2 950 USD uczestnik zabiera ze sobą Wycieczka objazdowa z elementami wypoczynku, średnia skala trudności (uwaga: Cusco 3300 m. npm). CENA ZAWIERA- przelot Warszawa - Lima - Cusco - Lima - Santiago de Chile - Buenos Aires - Iguacu - Rio de Janeiro – Warszawa- zakwaterowanie hotele 3*-4* pokoje dwuosobowe - wyżywienie: śniadania- transport: mikrobus, prom, samolot - przewodnicy lokalni- opiekę polskiego pilota na całej trasie - ubezpieczenie EUROPA (KL 30 000 EUR i NNW 3 000 EUR) CENA NIE ZAWIERA- bilety wstępu 330 USD - zwyczajowe napiwki 90 USD - wycieczki fakultatywne wymienione w programie ok. 550 USD- obiadów i kolacji- dopłata do pokoju 1-osobowego 790 USD DODATKOWE WYMAGANIANależy posiadać paszport ważny minimum 6 miesięcy od daty powrotu. Zasady wjazdu: Peru:- posiadać certyfikat potwierdzający pełne zaszczepienie (2 dawki bądź 1 dawka szczepienia Johnson + booster)- osoby niezaszczepione muszą przedstawić negatywny wynik testu PCR przeprowadzonego nie więcej niż 48h przed wejściem na pokład samolotu Chile:- należy posiadać ubezpieczenie zdrowotne o minimalnej wartości 30 000 USD, które zapewnia pokrycie kosztów związanych z COVID-19- należy wypełnić deklarację o stanie zdrowia dostępną na: Argentyna- osobom niezaszczepionym zaleca się wykonanie testu w pierwszych 24 godzinach po przekroczeniu granicy kraju- należy wypełnienić formularz o stanie zdrowia na 48 godzin przed przekroczeniem granicy- należy posiadać ubezpieczenie pokrywające koszta hospitalizacji, kwarantanny oraz transportu związanego z Covid-19 Brazylia:- należy posiadać certyfikat potwierdzający pełne zaszczepienie bądź zwolnienie z obowiązku szczepienia (w tym drugim przypadku także negatywny wynik testu PCR lub antygenowego wykonanego 1 dzień przed wejściem na pokład samolotu do tego kraju) Watching this video will consume data if you are not using WI-FI Video unavailable. Please check your network. Purchase Qty. / FOB Price: Get Latest Price US$ 9,900-56,200 / Piece Min. Order: 1 Piece Trade Guarantee From payment to delivery, we guarantee your trading security without charges. Production Capacity:300 PCS/ Month Quick Details View All Model NO.:ZZ5257 Condition:New Maximum Horsepower:300-400hp Drive Mode:6x4 Fuel:Diesel Payload:20T QINGDAO HETANCH TRUCK CO., LTD. Member Since: 2011 Business Type: Manufacturer/Factory,Trading Company Qingdao, Shandong, China Company Favorites Visit Showroom You Might Also Like Customers Also Viewed Related Videos Product Details Product Details View More Recommended for You Related Searches Mixer Truck Used Mixer Truck Trailer Mixer Truck Sale Construction Mixer Truck Used Cement Mixer Truck Concrete Cement Mixer Truck Truck Bulkbuy Hot Wholesale Products Wholesale Cargo Truck Wholesale Hand Truck Wholesale Truck Lock Wholesale Dump Truck Wholesale Truck Lift Wholesale Fire Truck Browse by Categories Home > Auto, Motorcycle Parts & Accessories > Specialized Vehicle > Mixer Truck By After-sales Service By Warranty By Certification By Transmission Type Nie ma chyba osoby, która nie lubi ubierać się w markowe ciuchy. Modne wzory, obco brzmiąca nazwa firmy, elegancki butik - i już wydaje nam się, że strój stworzyli najlepsi zagraniczni ma chyba osoby, która nie lubi ubierać się w markowe ciuchy. Modne wzory, obco brzmiąca nazwa firmy, elegancki butik - i już wydaje nam się, że strój stworzyli najlepsi zagraniczni projektanci. Nie każdy zdaje sobie sprawę, iż spora część kolekcji oferowanych w wielkich galeriach handlowych powstała w firmach z Łodzi i Hexeline, Olimpia czy Gorsenia to tylko niektóre znane marki odzieży i bielizny, jakie powstały i produkują w naszym mieście. W dodatku stale się rozwijają. A jeszcze kilka lat temu przepowiadano, że to już koniec, że przemysł lekki w Łodzi upadnie. Tym razem ekonomiści i włodarze miasta racji nie mieli. Dowód? Według statystyk, w tej branży w naszym regionie zatrudnionych jest ok. 50 tys. osób. A to tylko oficjalne dane. Szacuje się, że drugie tyle pracuje na z głowąFirmy odzieżowe, które dają dzisiaj zatrudnienie kilkudziesięciu, kilkuset, a nawet kilku tysiącom osób (Gatta w Zduńskiej Woli ma obecnie 2 tys. pracowników!), powstały na przełomie lat 80. i 90. jako małe rodzinne manufaktury. Szyło się wtedy dla pojedynczych klientów i na potrzeby powstających w Łodzi i okolicy Zaczynaliśmy od trzech pracownic - dwóch szwaczek i pani, która je kontrolowała - zdradza Mieczysław Rybczyński, właściciel Eldaru, który zatrudnia obecnie 160 osób. - Prowadziliśmy ze wspólnikiem mały handel w tym czasie zakładali także pracownicy zwalniani z dużych państwowych przedsiębiorstw tekstylnych i Na początku lat 90. sprzedać można było dosłownie wszystko - opowiada Hanna Zdanowska, dyrektor Łódzkiej Izby Przemysłowo-Handlowej. - Z czasem klient stał się bardziej wymagający. Część firm upadła, bo z myślą o szybkim zysku szyły tak zwaną masówkę na rynek wschodni. Gdy pod koniec lat 90. został zamknięty, nie mieli zbytu. Tylko ci, którzy od początku inwestowali w maszyny i ludzi, zaczęli przyjmować zlecenia od zagranicznych koncernów odzieżowych. Niemal na talerzu dostawali najnowsze technologie i przy okazji rozwijali produkcję pod własną marką. Gdy pod koniec minionej dekady zachodnie firmy zaczęły przenosić produkcję do Chin czy Indii, oni mieli już ugruntowaną państwowych molochów, mamy więc dziś w Łodzi głównie małe firmy rodzinne i niewielkie spółki. Z dawnych potęg zostały nieliczne, jak Olimpia czy Wólczanka, którym udało się wprowadzić skuteczne programy naprawcze. Słowem - jak w przyrodzie - przetrwali miasteczek do metropoliiDroga do sklepów patronackich w domach handlowych i galeriach nie była usłana różami. Brak zaufania Polaków do rodzimych produktów sprawił, że gros przedsiębiorstw wręcz ukrywało swoje pochodzenie pod obco brzmiącymi nazwami. Robili to nawet w sytuacji, gdy w tym samym czasie, na tych samych maszynach szyli ubrania dla Bossa, Wranglera, Cottonfielda i Jackpota. Minęło wiele lat, zanim zaczęto umieszczać na metce "Made in Poland". Dziś doszło do tego, że fakt, iż firma wywodzi się z miasta nad Łódką, bywa Chcemy być kojarzeni z Łodzią, jej historią i na każdej metce o tym przypominamy - mówi Aleksandra Wasilewska, specjalista ds. wizerunku zgodnie twierdzą szefowie firm, Łódź nadal jest centrum polskiego przemysłu tekstylnego i odzieżowego. Uważają, że to najlepsze miejsce do robienia Tu jest wykształcona kadra, są dostawcy maszyn i surowców - mówi Mieczysław zatrudnięProdukcja niektórych łódzkich firm dochodzi do miliona sztuk rocznie. Co rok otwierają w Polsce po kilkanaście sklepów firmowych. Zwiększa się też eksport (Eldar wysyła zagranicę 40 proc. produkcji, Tatuum ma 15 sklepów firmowych w Rosji, Czechach, Niemczech na Węgrzech). Hossa trwa, a w jej obliczu paradoksalnie największym problemem staje się... brak rąk do Moglibyśmy zwiększyć produkcję o 20-25 procent, ale nie ma kto szyć! - mówi właściciel Eldaru. - Od razu zatrudniłbym 15 tego powodu gwałtownie rosną żądania Szwaczki się cenią - mówi Hanna Zdanowska z ŁIPH. - Chcą zarabiać co najmniej 2 tysiące złotych, a to przestaje być opłacalne, jeśli doliczy się koszty pracodawcy. Dlatego tak wiele z nich pracuje na zaoszczędzić, część firm przenosi produkcję na Daleki Wschód. Specyfika tamtego rynku wymaga jednak kontraktowania ogromnych zamówień. To ryzykowne. W przypadku nieudanej kolekcji, firma może sporo stracić. Poza tym nie każdy chce mieć metkę z napisem "Made in China".- Zagraniczne koncerny wracają z tego powodu do swoich kooperantów w Łodzi, ale przy cenach ich ubrań jest to nadal opłacalne - mówi dyrektor dla łódzkich firm byłby napływ tańszej siły roboczej z Ukrainy czy Rosji. Niestety, obecnie nie jest to możliwe ze względu na zawiłą procedurę uzyskiwania pozwoleń na pracę. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

wakacje argentina ciuchy made in china