Rakan: „Kiedy to zrobimy?” p. Xayah: „Wkrótce kotku. Nie spiesz się tak.” Ruch [] „Konsekwencje są dla tych, którzy wolno biegają.” p „Kiedy tańczymy, inni mają nas za wariatów. Bo nie są w stanie usłyszeć muzyki.” p „Naszą magią jest furia.
Ballada „To lubię” jest próbą odtworzenia historii, którą Mickiewicz wymyślił, aby zabawić ukochaną. W utworze pojawiają się więc wątki autobiograficzne. Na początku ballady pojawia się zwrot do Maryli, tak samo ma na imię również martwica, która ukazała się bohaterowi.
LUBI KIEDY NAGO TAŃCZĘ Jak POLEJE JEJ SZAMPANA TAŃCZY DO BIAŁEGO RANA /2x Chodzę za nią już jeden długi rok Chodź, zrobimy szybki skok w bok Tylko ty masz to czego nie ma nikt Urodę, uśmiech i szałowy styl Kocham ją Właśnie tak, właśnie tak Kocham ją Właśnie tak, Ona Lubi Pomarańcze LUBI KIEDY NAGO TAŃCZĘ Jak POLEJE JEJ
Ukraińcy są dumni ze swojego barszczu. Gotuje się go tam w każdym domu. Znawcy tematu potrafią doliczyć się go kilkadziesiąt rodzajów. Oczywiście dla każdego Ukraińca najlepszy jest też u mamy. To trochę tak jak z naszym bigosem. W każdym domu robi się go nieco inaczej i to właśnie ten jeden jest najlepszy na świecie.
Tak naprawdę od początku lektury dostajemy tropy, które na końcu okazują się niezwykle istotne. Istotne, aby docenić zamysł i kunszt autorów. Za co warto ich pochwalić. „Tak właśnie przegrywasz Wojnę Czasu” to świetna powieść o wspaniałym i wzruszającym zakończeniu. Czasem nie warto liczyć się z konsekwencjami.
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Czy w strzelankach zawsze przeładowujesz broń w wolnej chwili, nawet jeśli wcześniej wystrzeliłeś tylko jeden pocisk?Może kiedyś się jeśli w grze istnieje opcja szybkiego zapisu jednym przyciskiem, to maniakalnie zapisujesz ją co chwilę, choćby po zrobieniu kilku kroków?Może kiedyś się zostawiasz potężniejszą broń i przedmioty z myślą, że mogą się przydać później i ostatecznie nigdy ich nie używasz?Może kiedyś się używasz gorszych pancerzy lub uzbrojenia tylko dlatego, że są ładniejsze od tych mocniejszych?Może kiedyś się zbierasz dosłownie wszystko co da się podnieść tylko dlatego, że się da lub żeby móc potem to sprzedać za marne grosze u jakiegoś kupca?Może kiedyś się jeśli masz przed sobą dwie ścieżki i wejdziesz na tą, która wydaje się właściwa, to cofasz się, by najpierw sprawdzić dokąd prowadzi druga droga?Może kiedyś się jeśli w skradance ktoś Cię zauważy, to od razu wczytujesz zapis, bo chcesz przejść etap idealnie, bez ani jednego wykrycia?Może kiedyś się w grach RPG zdarza Ci się zapisać grę przed jakimś ważnym wyborem, by najpierw sprawdzić pierwszą opcję, wczytać grę i zobaczyć jakie konsekwencje będzie mieć druga opcja, by móc wybrać tą, która Ci bardziej odpowiada?Może kiedyś się w grach z otwartym światem starasz się jeździć w taki sposób, by nie zepsuć auta, ale jeśli zdarzy się drobna stłuczka, to przestajesz się przejmować i jeździsz byle jak?Może kiedyś się po odniesieniu jakichś obrażeń natychmiast używasz przedmiotu leczniczego, by mieć pełne zdrowie mimo, że masz go na tyle dużo, że nie musisz się tym martwić?Może kiedyś się w grach RPG zawsze olewasz fabułę na rzecz zadań pobocznych i nie chcesz ruszać głównego wątku dopóki nie ukończysz wszystkich zadań, jakie uda Ci się odkryć?Może kiedyś się gdy masz pełną amunicję lub największą ilość jakichś przedmiotów i natrafiasz na kolejny, to wystrzeliwujesz magazynek/używasz jednego przedmiotu niepotrzebnie tylko po to, by móc zabrać ten, który właśnie znalazłeś?Może kiedyś się zdarza Ci się ubierać postać w taki sposób, w jaki jest przedstawiana na trailerach, okładce i innych materiałach promocyjnych, bo wydaje Ci się, że to jedyny właściwy strój dla tej postaci?Może kiedyś się jeśli w grze multiplayer idzie Ci źle, to zmieniasz serwer uznając, że na tamtym gracze byli zbyt dobrzy?Może kiedyś się zdarza Ci się w grze RPG zapisać grę w jakimś momencie i wymordować wszystkich w jakiejś wiosce tylko po to, żeby potem i tak wczytać zapis i grać "normalnie"?Może kiedyś się w skradankach, w których jest możliwość przenoszenia ciał zawsze przenosisz powalonych wrogów w upatrzony kąt, nawet jeśli padli oni w miejscu, w którym i tak nikt ich nie zauważy?Może kiedyś się podczas grania w grę wyścigową wciskasz przycisk odpowiedzialny za gaz jak najmocniej, mimo że wiesz, iż nic to nie da i nie da się już go mocniej przycisnąć?Może kiedyś się w strzelankach i skradankach zawsze próbujesz oczyścić jakieś miejsce ze wszystkich wrogów, zabijając ich lub ogłuszając?Może kiedyś się jeśli przez przypadek wyłączysz cutscenkę, to wczytujesz ostatni możliwy zapis tylko po to, by ją obejrzeć?Może kiedyś się spędzasz zbyt dużo czasu w ekwipunku, by uporządkować wszystko co masz i poprzypisywać najpotrzebniejsze rzeczy pod klawisze szybkiego wyboru?Może kiedyś się w drodze do jakiegoś celu zdarza Ci się podskakiwać postacią bez żadnego powodu?Może kiedyś się gdy popełnisz jakiś błąd w grze wyścigowej, przez który stracisz prowadzenie, to od razu resetujesz wyścig?Może kiedyś się przed premierą kolejnej części ulubionej gry zawsze przechodzisz jeszcze raz poprzednie, by pamiętając wszystko na świeżo móc rozpocząć kolejną odsłonę?Może kiedyś się nie mogąc przejść jakiegoś etapu w grze, oglądasz na "YouTube" w jaki sposób inni go ukończyli i próbujesz robić to samo co oni, by to przejść?Może kiedyś się masz jakieś inne dziwne nawyki i przyzwyczajenia podczas grania w gry, którymi chcesz podzielić się w komentarzu?Reklama Zauważyłeś literówkę lub błąd? Napisz do nas.
No bo zobacz – śpisz do której chcesz, a jak nie śpisz, to przecież dzień w drzemka jak złoto wpaść powinna. Nawet się malować i czesać nie musisz! W piżamie bym na twoim miejscu chodziła, z włączoną tv, najlepiej na Comedy Central bo tam przecież “Przyjaciele” non stop lecą. Czego chcieć więcej?! Pracować nie musisz, kasa sama spływa, a ty jedyne o co powinnaś zadbać to czysta pielucha i obiad dla męża. Oczywiście nie męża pielucha. Dziecka. Wiadomo. Tak… Gdyby to tylko tak w praktyce wyglądało… “Siedzę w domu z dzieckiem” – stwierdzenie tak okropne, tak przekłamujące rzeczywistość, że to aż smutne. Mam trójkę dzieci i powiem szczerze, że nie przypominam sobie, żebym z nimi w domu siedziała. No chyba, że mowa o siedzeniu przy nich, na podłodze, w zabawkach, z głową pękającą od hałasu, z myślami o tym co tu na obiad ugotować, kiedy się ogarnąć i jak to zrobić, żeby w końcy życie przestało się krecić wokół zawartości pieluchy. Nie mylić zawartości pieluchy z dzieckiem. Bo życie w okół dziecka to się kręcić już będzie zawsze i to jest całkiem fajne uczucie. Miłość się nazywa 🙂 Jak wygląda normalny dzień na macierzyńskim? No wybornie! A najczęściej tak, że człowiek juz rano marzy o wieczorze, a przecież po drodze musi poodkurzać w domu, umyć podłogi, opróżnić zmywarkę, zrobić śniadanie, obiad, przekąskę, nakarmić nimi dziecko, a przy dobrych wiatrach (nie dziecka, tylko życia) to nawet samemu zdąży coś zjeść. Trzeba też się ubrać, bo przecież społeczeństwo już dawno przestało akceptować młode mamy w piżamie lub dresie. Nie nie. Trzeba się wysztafirować, odszczurzyć, wylaszczyć. Zresztą umówmy się – o ile nie ma co przesadzać, bo bardzo rzadko zdarza się taka, co to miesiąc po porodzie wygląda jak milion dolarów, o tyle jeszcze nikomu, nigdy, nie było dobrze w obrzyganym dresie. W tłustych włosach też nie. Jako matka, która ma za sobą 3 urlopy (hahaha zawsze mnie to bawi) macierzyńskie, i która ma wrażenie, że uszła z nich jako tako, w sensie, że bez większych uszczerbków na zdrowiu i wizyty u psychiatry (co uważam za osobisty sukces), to zdradzę Ci kilka swoich patentów. 1. Ogarniaj dom wieczorem. Tzn. ile się da, ogarnij wieczorem. I nie, że wtedy kiedy dzieci juz zasną. Wieczorem, przed ich kąpielą. Poświęć na to 30 minut. Uwierz mi, będzie to najpewniej najcięższe 30 minut z całego dnia, ale warto! Kiedy dziecko zaśnie Ty masz już odpoczywać, a rano nie ma nic lepszego, niż wstać i mieć jako taki porządek. Oczywiście późnym wieczorem, przed Twoim zaśnięciem, też możesz coś zrobić, ale poświęć na to nie dłużej niż 20 minut. Wieczór ma być od relaksu. 2. Z samego rana zrób najwięcej. Tak tak. Póki masz jeszcze siły, póki dziecko jest w miarę wyspane i w jako takim humorze. Pamiętam, że często o 7 miałam już ugotowaną zupę. Tak. O 7 🙂 Z samego rana zawsze nastawiałam pranie (często wieczorem już je szykowałam). Mało tego! Kiedyś to ja nie miałam takiej wypasionej pralki jak teraz, co to sobie mogę ustawić na kiedy ma mi wyprać ciuchy. Serio. Teraz to są luksusy. 3. Nie szukaj sobie roboty. Jasne, że są rzeczy, który zwyczajnie muszą być zrobione. Oczywiście, że tak. Ale są też takie, bez których się obejdzie, i też takie, które można zrobić tylko “połowicznie”. Mam tu na myśli np. obiad na dwa dni. Czy naprawdę dzieciom i mężowi, korony z głów pospadają, kiedy zjedzą dwa dni pod rząd taki sam obiad? No bez jaj. Albo prasowanie. Ja nigdy nie rozumiałam, po co prasować rzeczy przed włożeniem do szafki. Chodzi mi o tę stertę ciuchów, którą się ściąga z szuszarki, później prasuje, a później wkłada do szafek. Jeszcze rozumiem posiadaczy garderoby. Ale tak? Do szafki? Przecież to się znowu gniecie. Mało tego! Ja mam pralkę, która praktycznie prasuje za mnie. Tak! Ma taki przycisk Steam Touch (pralka to AMICA DAW8143 ), który totalnie redukuje zagniecenia. Nie to, żeby prasowała mi koszule, bez przesady, ale dziecięcych tshirtów juz nie pamiętam kiedy prasowałam. No może kilka razy, bo ktoś je brzydko rozwiesił. Ale teraz uwaga, bo o ile ja jestem totalnym leniem w tym temacie, to moja babcia jest moim największym przeciwieństwem – ona prasuje nawet majtki. I ja się pytam: po co?! Dodatkowo funkcja Opti Dose, czyli raz wlewasz płyn do płukania i wsypujesz proszek, a pralka sama sobie wszystko dozuje. Mam jedno pytanie, czy tylko ja żyłam w takim ciemnogrodzie, że nie wiedziałam, że takie funkcje istnieją?! 4. Szanuj swoją pracę i każ innym ją szanować! Naucz się odkładać rzeczy na miejsce i każ innym też to robić. Mi właśnie nauka tego zajęła najwięcej czasu. Naprawdę! To robi taką różnicę! Nie ma nic gorszego niż szukać jednej rzeczy pół godziny, tylko dlatego, że nie odłożyło się jej na miejsce. A najgorsze jest to, że zawsze jest ona potrzebna wtedy, kiedy nie ma czasu na jej szukanie! 5. Odpuszczaj. Czasami (a nawet zazwyczaj) jesteś po prostu ważniejsza od czystej podłogi. Jasne, jeżeli się lepi i już nawet kot zaczyna się drzeć na Ciebie, że w domu panuje lekki burdel, to i owszem, nie ma co marudzić i trzeba się ogarnać, ale w innych przypadkach, kiedy źle się czujesz, masz kiepski dzień, albo zwyczajnie Ci się nie chce – spoko, odpuść, dom to nie hotel. Jasne, urlop macierzyński (hahaha, no naprawdę, kto to wymyślił?!) da się przeżyć nie zaharowując się na śmierć. No da się. Może i nie jest lekko, łatwo i jak na karaibskich wakacjach (pozdro Basia!), ale da się!
Oglądaj teledysk GONTI - Tak Właśnie Tak Dotknij obrazek, aby odtworzyć Tekst Piosenki - GONTI - Tak Właśnie Tak - MP3 Tak właśnie tak, tak serce moje czuje Tak właśnie tak, dziś tego potrzebuje. Tak właśnie tak, dziś właśnie tak to czuje Tak właśnie tak, dziś Ciebie potrzebuje. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. 1. Ten jeden dzień, dziś wszystko się zmieniło Ta jedna noc, tak dobrze razem było. Chodź do mnie, chodź, rozpalasz mnie całego Wiesz dobrze, że chcę dzisiaj właśnie tego. Ref: Tak właśnie tak, tak serce moje czuje Tak właśnie tak, dziś tego potrzebuje. Tak właśnie tak, dziś właśnie tak to czuje Tak właśnie tak, dziś Ciebie potrzebuje. Tak właśnie tak Tak właśnie tak Tak, tak. Tak, tak. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. 2. Uwodzisz mnie, rozpalasz zmysły moje Dziś tego chcę, dziś wszystko oddam Tobie. Czekam na znak, na jedno Twe spojrzenie Wiesz dobrze, że chcę dzisiaj tylko Ciebie. Tak. Tak. Tak właśnie tak Tak właśnie tak Tak, tak. Tak, tak. Ref: Tak właśnie tak, tak serce moje czuje Tak właśnie tak, dziś tego potrzebuje. Tak właśnie tak, dziś właśnie tak to czuje Tak właśnie tak, dziś Ciebie potrzebuje. x2 Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. x2 Przeczytaj również: Dzieci lidera zespołu Bayer Full atakują sieć wyśmienitą premierą! Zapowiada się nowy przebój disco polo?! Tłumy na koncercie gwiazd disco polo Topky! Gwiazdy zrobiły tej nocy wielkie show! Radosna nowina! Uwielbiana artystka z branży disco polo w ciąży! Olga Nitkowska-Brejnak pokazała zaokrąglony brzuszek! Kamil Chludziński przyłapany w studio nagraniowym! Gwiazdor disco polo pracuje nad nowymi przebojami?! Artysta 'Czas na zmiany' Sławomir Świerzyński i formacja Bayer Full pokazała wielką klasę! Widziała to cała Polska na antenie TVP! Uwielbiana wokalistka z zespołu Topky szczerze o pieniądzach! Angelika Żmijewska taką odpowiedzią zaskoczyła wszystkich! Śliczna wokalistka disco polo świętuje wieczór panieński! Szykuje się kolejne huczne weselicho w branży?! Wzruszające chwile w życiu gwiazdora zespołu Milano! Artysta disco polo odwiedził wyjątkowych fanów! Zobacz również
To właśnie tak... sł. i muz. Tomasz ŚpiewakKiedy rano wstajesz, patrzysz w okno - słońce wita Cie Nawet nie wiesz czemu szybko tak ubierasz się Chwytasz plecak, buty, czapkę i do drzwi zbliżasz się Jeszcze tylko buźka mamie, tacie i już nie ma Cię. To właśnie tak, (tak) działa na Ciebie przygoda, słońce, góry, wiatr To właśnie tu zaczyna się nowa droga, którą przejdziesz nie raz To właśnie tak, tak Twoje życie się toczy - szczęście, radość i śmiech Więc nie pozwól na siebie czekać - dołącz do nas Ty też. Gdy wędrówki twej już nadszedł kres - czas położyć się Szukasz miejsca by bezpiecznym być - nie daj znów prosić się Możesz razem z nami zmrużyć oczy a jutro skoro świt Wyruszymy by znów - szczęśliwym być To właśnie tak... To właśnie tak, (tak) działa na nas przygoda, słońce, góry, wiatr To właśnie tu zaczyna się nowa droga, którą przejdziesz nie raz To właśnie tak, tak Nasze życie się toczy - szczęście, radość i śmiech Więc nie pozwól na siebie czekać - dołącz do nas Ty też.
13 Uff, nareszcie w domu, fantastyczne kilka dni z dość intensywnie napiętym planem i logistyką transportową – samochody, autobusy, samolotu 🙂 Ale udało mi się wpaść do Łodzi na #FilmteractiveFestival i poprowadzić (sorry za brak skromności) fantastyczny panel dyskusyjny z super youtubowymi wymiataczami – Bogusławem Wołoszańskim, profesorem Janem Miodkiem, Kubą Wojewódzkim i Eminemem (Kotarski, Mikuła, Jakóbiak i McSilk 🙂 Potem Gdańsk i oczywiście #LikesFestival – no tam się działo… odsapnę trochę będzie to pewnie pierwszy tekst w kolejności jaki wysmażę – mnóstwo obserwacji, które muszę sobie na spokojnie poukładać. Z najfajniejszych koncertów drugiego dnia musiałem uciekać (ale zostawiłem tam #PalecBudzicha – no nie kumam jeszcze tej akcji 🙂 do Krakowa na wykłady (AGH Marketing Internetowy) gdzie chyba też dobrze poszło, nikt nie zasnął, wytrzymali wszyscy i przez 5 godzin produkowałem się o blogosferze i vlogosferze (coś przygotuję niedługo dla szerszego grona)… i na koniec, lekko żywy jeszcze piona, gadka i obiadek z Muszkieterem i dyskusja o mediach – zresztą na każdym kroku spotkałem fajnych, okołoblogowych, okołomediafunowych ludz – właśnie takich jakich chciałbym spotykać na swojej drodze. Ahh, padam na pysk – ale właśnie w tych momentach uwielbiam swoją robotę 🙂 Piona dla wszystkich, z którymi nie udało mi się przybić piątki albo pogadać tylko przelotnie, zdecydowanie za mało.
tak tak właśnie tak lubię kiedy robisz tak